Forum SALUT Strona Główna SALUT
Grupy Fechtunku
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Sprzęt ochronny (szabla, rapier, szpada etc.)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum SALUT Strona Główna -> SALUT Szczecińska Grupa Fechtunku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Staszek




Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 10:00, 30 Gru 2009    Temat postu:

Z tego co widizałem, to dokłądnie te same, też je mam Wesoly są dobre i tanie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Konsumpcja




Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:55, 30 Gru 2009    Temat postu:

to są DOKŁADNIE te same naramienniki które mam ja i STachu, a po nas zaczęli kupować ludzie z SFA. Są dobre jak na swoją cenę, ale jeśli masz ciut więcej kasy- moim zdaniem powinieneś kupić te drugie. Są solidniej wykonane. Grzesiek Czarny z SFA ma takie. Wyglądają fajnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baken




Dołączył: 09 Mar 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Żary/Szczecin

PostWysłany: Nie 0:00, 23 Maj 2010
PRZENIESIONY
Nie 18:32, 23 Maj 2010    Temat postu:

Maski macie wypasione... Wesoly Wesoly

Słuchajcie, nie wiecie czy ktoś z waszych znajomych nie sprzedaje machy 1600N, do szabli jakiejś? Ew. jakaś nienajdroższa nówka? Bo jak patrzę w neta,to co cena to bardziej mi oczy wypadają, w tej chwili niezbyt przy kasie jestem, chyba, że polecacie na jakąś zbierać? Mruga Może tez kiedyś mi sie uda dorobic takiego pięknego rysunku na muchofonie Jezyk

Chociaż tez patrzę, że 350N też są szablowe... Szczerze to chyba już totalnie nie mam pojęcia o co w tym wszystkim chodzi Wesoly Ktoś pomoże zielonemu? Jezyk


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Baken dnia Nie 0:09, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kapitan Konsumpcja




Dołączył: 14 Sie 2009
Posty: 361
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 2:41, 23 Maj 2010
PRZENIESIONY
Nie 18:32, 23 Maj 2010    Temat postu:

moim zdaniem masz dwie opcje:

1/ kupić [link widoczny dla zalogowanych]; koszt ok.750zł (zgłoś się w tym celu do Jacka lub Staszka). Jak chcesz obejrzeć takie maski to ma je cała nasza trójka.
zalety takiego rozwiązania:
-kupujesz maskę raz na całe życie
-możesz po niej jeździć czołgiem, wybrać się na Grunwald, używać przez 20 lat w kuchni jako durszlak na makaron czy przepłukiwać piasek rzeczny w poszukiwaniu złota na Alasce- maska jest NIE DO ZAJECHANIA
- możesz jej używać do KAŻDEGO rodzaju broni* (szpada, rapier, szabla, bazooka)
-wymienne wkłady sprawiają że nie musisz się martwić o to że maska zaczyna śmierdzieć po 3-4 treningach. Po porstu wyjmujesz wkłady, pierzesz je w pralce i montujesz znów świeżutkie i pachnące. I można wymontować WSZYSTKIE materiałowe elementy, a nie jak w maskach Allstara- tylko wyściółkę, a kołnierz pozostaje
- jako że ma atest FIE, nie będzie problemu z dopuszczeniem jej do zawodów szermierki sportowej (gdyby ię to kiedykolwiek interesowało)
- jak ci się znudzi szermierka- ZAWSZE znajdziesz chętnych do opchnięcia jej w całkiem niezłej cenie na Allegro czy przez Pocztę Pantoflową.

Wady?
Ta maska nie ma wad.
Powiesz: "A cena?"
Ale to trochę tak, jakbyś narzekał na cenę Maybacha czy Rolls Royce'a.

*nie wiem jak zachowywała by się w kontakcie ze "szpadową" elektryką typu HitMate czy VSM. Tu już musiałby doprecyzować Major Glukoza z Działu Technicznego i Departamentu Spraw Teoretycznie Ważnych (=Jacek) Wesoly


2/ kupić zwykłą używaną maskę maskę 350N, niezależnie czy jest szablowa czy nie, i niezależnie od firmy. Choć wystrzegałbym się masek takich firm jak Nicol czy Artos. Radziłbym stawiać na sprawdzone marki: Leon Paul (choć NIGDY na Allegro nie widziałem by ktoś sprzedawał używaną maskę LP, co o czymś świadczy moim zdaniem), Allstar (całkiem sporo na Allegro), PBT (węgierskie, nieco toporne ale solidne i wytrzymałe; mam jedną na sprzedaż- kontakt PW), ewentualnie Uhlmann.

Zalety:
-tanio
-szybko dostaniesz
-względnie dużo się ostatnio pojawiło na Allegro, jest w czym wybierać
- można czasem znależć naprawdę mało używane w cenie poniżej 250zł
-nie oszczędzasz jej i "łomotasz" ile fabryka dała, bo wiesz że i tak jest do zajechania w procesie nauki.
-możesz ją dać Wero-Nice do pomalowania w jakiś wymyślony przez ciebie wzór (bo ja np wciąż się zastanawiam czy mam swoją za 800zł pomalować... Smutny )

Wady:
-350N, niby nic, bo myśmy tak od początku śmigali i klepaliśmy się nawet na dyszle od wozów, ale to nie ta sama pewność i komfort co 1600N

-maska używana - zatem już z jakimiś rysami, wgnieceniami czy przetarciami. In tańsza maska- tym ich więcej. Jeśli jesteś estetą- cóż, będziesz musiał się przyzwyczaić... Jezyk

-maska używana- a więc już ktoś się w nią pocił. To nie to samo co kaftan- wrzucasz do pralki na 90 stopni z wyparzaniem i wybielaczem i już całkiem wporzo. Maski tradycyjnej nie da się wyprać tak łatwo. Zalecane pranie ręczne jest żmudne, czasochłonne i często niewystraczające, a suszenie tego cholerstwa to istny koszmar. W tę diabelską gąbkę wsiąka cały płyn i albo się nie dosuszy, albo zostanie gdzieś detergent i zaczyna skóra swędzieć po treningu gdy się Cocolino wymiesza z potem. I WCALE wtedy nie jesteś "mięciutki jak kaczuszka", i właśnie że "się elektryzezujesz". I to mocno. Najchętniej urwałbyś tej kaczce d... Twisted Evil

-przy nawet najlepszy i najdokładniejszym praniu i konserwacji, maska tradycyjna, używana, jest do wymiany po około roku (przy regularnych treningach min 2x w tyg) lub po 1,5 przy "lightowym" nastawieniu. No chyba że nie zamierzasz jej wyciągać z torby szermierczej po treningu, czekając do następnego- wtedy daję pół roku. Nie masce- ale Tobie. Nie wytrzymasz 2 min po jej założeniu. Będziesz dyszał jak Lord Voltometr. A jak się przyzwyczaisz jednak do "łzy wyciskającego" stężenia amoniaku, to obiecuję ci że MY NIE... Twisted Evil

Zatem- wybór nalezy do Ciebie.

Pozdrawia, Kapitan Konumpcja, Strażnik Flow'u



EDZIA:
Damn, dopiero po wysłaniu przeczytałem co napisałem, i wychodzi na to że offtop jak nic. Embarassed
Prośba do Modów- żeby Werce nie zaśmiecać wątku- przenieście 2 ostatnie posty do działu "Sprzęt ochronny". Grazie benne.

tajest panie Majster, mówisz masz i już wszystko gra i buczy :] -Bicz-


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kapitan Konsumpcja dnia Nie 2:56, 23 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jacek Bujko
Administrator



Dołączył: 05 Sie 2009
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin/Stargard

PostWysłany: Nie 12:06, 23 Maj 2010
PRZENIESIONY
Nie 18:35, 23 Maj 2010    Temat postu:

Albo zagadaj do mnie na treningu, cos wymyslimy Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nika




Dołączył: 02 Sie 2009
Posty: 103
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 2:00, 24 Maj 2010    Temat postu:

Tak szczerze się wypowiem. Z tego co przemalowałam, widać diametralną różnicę w maskach.

Nicola - jest, hmmm, hmmm. jest. i na tym zostane Wesoly

PBT są dobre na lat kilka (rok, dwa - przejechać sprejem i sprzedać!!), trzeba o nie dbać, przeczyścić po treningu. Inaczej strasznie szybko zaczyna zżerać je rdza. Mają gorszy lakier = mało wytrzymały i na zderzenia i na czas! i nie mają tych fajnych pianek na łeb. Chociaż są "zgrabne" i fajnie moge wpasować w nie wzory Wesoly

Następne w mojej ocenie są maski Leon Pola - super wykonanie i co prawda nie mamy ich przez lata, ale po tym materiale dam sobie rączki uciąć, że ich wytrwałość będzie na kilka ładnych lat. dodatkowo mają możliwość prania!! duuuży plus. Jeszcze nikt chyba ich żadnym ciosem nie zagiął??

A najwyżej cenie sobie moją maske. Blades brand. (i nie tylko ze względu na to że jest moja!) Spokojnie powiem że przeżyje wszystkie wasze maski razem wzięte Mruga a na pewno wszystkie maski PBT Wesoly Tyle co walczyłam nawet kawałkiem nie zdarło mi lakieru na masce!!! tam gdzie miałam wzór - widać było wyraźnie gdzie dostawałam ciosy na maske i gdzie zeszła mi farba (tylko i wyłącznie ta nakładana przeze mnie!!) - nigdzie nie było kawałka gdzie widziałabym srebrny kolor metalu!! walczyłam na szable, szpady, przeciwko rapierowi z lewakiem. Nic jej nie ruszyło, ani lakieru ani nie wygieło kratki Wesoly
no i z tego co pamiętam kupowałam nówke sztuke i wyszło niedrogo - nawet nie połowa tego co Leon Pola
Gabarytowo jest spora - największy plus, że ma piankę od wewnątrz na całą głowe więc jest dodatkowo komfort i ma lepszy kołnierz od pbt - czuć różnice (nie wiem ile to jest N ale moje N wymiatają wszystkie wasze N Wesoly Wesoly Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum SALUT Strona Główna -> SALUT Szczecińska Grupa Fechtunku Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin