SALUT

gorg

Mam do Was dość ważne dla mnie pytanie. Zamierzam uczyć się u Was fechtunku szablą, historyczną i chcę się do tego dobrze przygotować Mruga

Ile powinna ważyć szabla? Jak powinna być wyważona? Nie mówię oczywiście o szabli kawaleryjskiej. Są to dość ważne informacje, zamierzam zamówić sobie szablę u znakomitego szczecińskiego miecznika Wojtka Szanka "Wojcka" i takie dane będę musiał mu podać. Celowo nie podałem konkretnie o jaki typ szabli mi chodzi gdyż się jeszcze na 100% nie zdecydowałem.
Wczoraj na treningu miałem w ręku tę szablę o dużej krzywiźnie. Ale wydawał mi się ciut za ciężka do sprawnego fechtunku. Myślałem, podkreślam myślałem Wesoly

że szable jest/była lżejsza od miecza jednoręcznego a ten właśnie egzemplarz jest wydaje mi się ciut cięższy od mojego miecza.

Staszek

tak bardzo mniej wiecej: wyważenie 2-3 palce od kosza, długośc klingi od kosza 78-88 cm, prosta lub z lekka krzywizną.
My używamy w ramach szabli pojedynkowej 2 modeli huttona z klinga SFA, lub klinga [link widoczny dla zalogowanych]
niestety tych Hanweiowskich na chwilę obecną nigdzie nie ma.
A powiedz kiedy znowu będziesz na treningu to przyniesiemy szable jakie mamy i w jakich wariantach sobie zobaczysz co najlepiej bedzie leżało

Jacek Bujko

No i mniej wiecej okresl, co konkretniej Cie w szabli interesuje?

Pojedynki szybka, sprawna szabelka do pierwszej krwi?
Walka konkretna szabla pozwalajaca odciac glowe? Wesoly

Rozne potrzeby - rozne szable Wesoly

Maciek

co do wywazeń które podaje Stachu - raczej charakterystyczne dla lekkich szabli pojedynkowych w zachodniej tradycji - to jest z dowazającą głowicą a'la miecz.

Pozostałe szable, głownie te z tradycji "wschodniej" nie miały ociążającej głowicy, a co za tym idzie środek ciężkości ook 15-20cm od jelca. Wide Zabłocki "ciecia prawdziwą szablą". Co do wagi:
w swej ksiązce co prawda nie podake mas konkretnych egzemplarzy, ale okresla szablę jako lekką przy masie 0,67kg i jako ciężką przu masie 0,95kg.

Szble cięższe, zwłaszcza te zachodnie, XIX wieczne o masie powyżej kilograma to nadają się chyba tylko do zamachów z konia podczas przejeżdżania się po "głowach" pechoty. A co do fechtynku to raczej wywodzą się zachodniej tradycji "tasakowej" - czyli mało wyrafinowanej.

Ta moja, którą oglądałeś, jest z rodzaju "ciężkich", pewnie ok kilograma. Ale dokładnie nie widziałem. Podczas walki vs Huttno była wolna, ale nie starałem się też jej szczególnie rozpędzać, ze względu na sympatię dla przeciwnika. Bo gdybym zaczął nią machać "młyńce", to by mnie chłopaki trochę mniej lubili, a i do przecięć na palce by się tak bardzo nie pchali Wesoly

P.S.
Nie wiedziałem że w Szczecinie jest jakiś płatnerz.
Masz coś jego autorstwa?
Jakieś namiary na Gościa?

Jacek Bujko

Nie platnerz - miecznik Wesoly

[link widoczny dla zalogowanych]

Mam od niego longsworda - miecz calkiem niezly, pochwa fatalna..

Maciek

Jacek Bujko

Daj mi pare minut to zmienie ten wpis z wiki Wesoly

gorg

Na stałe będę chciał u Was zawitać od listopada. Wcześniej nie dam rady niestety mimo szczerych chęci.
Co do preferencji, to bardzo ciężkie egzemplarze jakoś mnie nie rajcują (poza tym nie mam tyle krzepy, żeby nimi sprawnie się posługiwać no i lubię swoje nadgarstki Twisted Evil

), lekkie też nie, lubię gdy broń trochę waży, ale bez przesady. Myślę, że uplasowałbym się powiedzmy w granicach średniej wagi.

Maciek

Ważylem wczoraj swoją szablę w warzywniaku:
0,978kg

Myśle że do Fechtunku ciężką/dawną/bojową (zwał jak zwał) szablą idealne byłoby 800-850g. Już jest "ciężka", ale jeszcze nie "ciężki dramat".

gorg

Dzięki za poświęcenie i informacje Wesoly

Andrzej L.

W Lorice używamy szabli o masie ok 800-850g o krzywiźnie 8 cm w oprawach husarskich lub węgierskich. Wbrew pozorom duża krzywizna pozwala lepiej "znosić" trafienia. Szabla wtedy bardziej kroji niż uderza.

Jacek Bujko

Andrzeju wasze szable od Wegla sa, dobrze kojarze? Wesoly

Andrzej L.

Jak najbardziej.